• RSS

Widzę problem! 

Wednesday, February 8, 2012 8:25:00 PM
Od miesięcy trwa kolejny dylemat.  Rada szkoły chce zwolnić dwóch woźnych i na ich miejsce zatrudnić firmę sprzątającą, która będzie przysyłała ludzi aby posprzatac nasze szkoły, aby zoszczędzić pieniądze.  Jaki ja, rodzice i inni nauczyciele widzą problem? 

Obecni woźni pracują tutaj od lat, dzieci ich znają, każdy wie gdzie mieszkają więc nawet jak coś się dzieje w środku nocy to oni mają klucze i są do dyspozycji.  Jeżeli zatrudnią firmę sprzątającą, gdzie prawdopodobnie będą im płacić marne grosze to jakiego rodzaj serwis będziemy mieć? Jak będziemy mieć kontrolę ile osób będzie sprzątało szkołę? 

Najważniejsza sprawa dla mnie, to bezpieczeństwo naszych dzieci. Teraz wiemy kto jest woźnym i dzieci czują się bezpieczne, ale czy bedą się czuły bezpieczne jak po szkole codziennie będą się kręcić obcy ludzie?  Czy my będziemy się czuć bezpiecznie posyłając dzieci wieczorem na zajęcia?  Wieczorami odbywają się różne zajęcia, mecze sportowe czy zajęcia dziewczynek (cheerleaders). 

Według mnie (może się mylę) będzie to narażenie bezpieczeństwa naszych dzieci.  Miasta które kiedyś w ten sposób próbowały zaoszczedzić straciły tysiące dolarów, bo szkoły notorycznie były okradane, ginął sprzęt, ksiażki, przybory itp.  Uważam, że jest to pozorna oszczędność. Może faktycznie zaoszczedzą parę dolarów, ale w tym przypadku uważam że bezpieczenstwo dzieci jest cenniejsze.  Jeżeli uważacie, że to jest zły pomysł to przyjdziecie na spotkanie w poniedziałek o 8 PM do High School. Proszę przychodźcie na spotkania.

Chcesz głosować?...i co z tego... 

Wednesday, February 8, 2012 8:23:00 PM

Zarząd szkolny (Board of Education) na ostatnim spotkaniu przegłosował dwie sprawy:

  1. Przenoszą wybory z kwietnia na listopad
  2. Jeżeli podwyżka budżetu szkolnego będzie do 2% to NIE będziemy głosowali czy się zgadzamy czy nie, tylko automatycznie ją dostana.

Tak na szybko, 2% podwyżki z ok. $17 milionów jakie już dostają z naszych podatkow to jest dodatkowo ok. $340,000.  Skąd miasto weźmie te pieniądze?  Do tej pory w kwietniu mieszkańcy szli i głosowali na nowych ludzi do ich zarządu oraz czy się zgadzają lub nie za podwyżką budżetu szkolnego.  Mamy 2012 i po raz pierwszy mieszkańcy Wallington NIE będą mogli głosować czy się zgadzają czy nie, chyba że podwyżka będzie większa niż 2%.  A będzie?

Czy to nie jest pierwszy krok do tego, że niedługo nikt nas o nic nie będzie się pytał tylko narzucał.  Czy nam to coś przypomina?  Dalej chcemy siedzieć w domach i pozwolic innym decydować?  Następne spotkanie BOE będzie w poniedziałek 13 lutego o 8 PM w High School. 

A może nas mile zaskoczą i postanowią nie podnosić budżetu, bo im wystarczy tyle co dostaja...zobaczymy w listopadzie.  Ja wole być przygotowana na najgorsze, zadługo tu mieszkam i znam każdego kto jest w tej radzie.

Link do budzetu:

http://www.wboe.org/uploads/pages/budget.html

Uwaga bzdura! 

Tuesday, January 31, 2012 8:37:00 PM
Chciałam wyprostować krążącą plotkę po Wallington.  Szkoła NIE sprawdza dokumentów po to aby wyłapać nielegalnych emigrantów i NIE będzie chodzić po domach aby ich szukać.  Co za bzdura!  Sprawdzanie adresu zamieszkania dzieci jest przeprowadzane w każdym mieście, nie tylko w Wallington.  Wykształcenie dziecka w Wallington kosztuje ok $15,000 na rok.  Problem polega na tym, że cwani rodzice przywożą dzieci z innych miast, bo im sie nie podobają szkoły tam gdzie mieszkają, były raportowane przypadki, że wysadzają dzieci za mostem z Passaic, które na nogach idą do naszych szkół.  Tylko 10 takich dzieci to jest ok $150,000 straty z naszych podatków kosztem naszych dzieci i ich programów.  Podkreślam, że sprawdzanie adresu zamieszkania jest przeprowadzane w każdym mieście.  www.izabelabacza.com

Wallington Senior Center 

Tuesday, January 31, 2012 11:43:00 AM
W ładnym, przytulnym budynku przy 54 Union Blvd. w Wallington, codziennie, spotykają się mieszkańcy naszego powiatu. Grupa jest dość liczna, 50 - 60 osób, ale mogło by przyjść jeszcze wiecej, gdyby o tych spotkaniach wiedziały. Każdego dnia, od poniedziałku do piątku, w godzinach od 8:00 rano do 3:30 po południu, prowadzone sa tam zajęcia dla osób, które ukończyły 60 lat. Każdy z zainteresowanych, ma możliwość być jednym z uczestników profesjonalnie zorganizowanych zajęć z programem odpowiednio przystosowanym dla potrzeb osób "złotego wieku". Gry sprawnościowe intelektualne, wszechstronne zabawy psycho-ruchowe, jak też program zajęć artystycznych wyjąkowo usprawniający potrzeby manualne osób uczestniczących w tych zajęciach. Nie brakuje też bardzo ciekawych i atrakcyjnych wycieczek.

Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że osoby uczęszczające na te zajęcia, mają możliwość spożycia gorącego posiłku za, jak na dzień dzisiejszy symboliczną opłatę $ 1.25.

Ponieważ Centrum otrzymuje dotacje z powiatu, dzięki temu dysponuje również serwisem przewozowym dla tych osób, które nie mają żadnych możliwości samodzielnie przybyć na wyżej wspomniane spotkania.

Jesli ktos z Was, chcialby uczestniczyc w tym programie osobiście ewentualnie ktoś z Waszej rodziny, badź ktoś z Waszych znajomych, sąsiadów, to powinien skontaktować się z pania Agatą, która jest kierownikiem programu. Wspaniała, sympatyczna dziewczyna, mówiąca rownież po polsku, każedmu z Was wszystko wyjaśni, jak też pomoże wypełnić odpowiedni formularz, na szczęście bardzo krótki. Nie zwlekajcie, skorzystajcie z tej oferty. A jeśli znacie osoby starsze, samotne, ubogie, to pomóżcie im. Dziś Wy pomożecie potrzebującemu a w przyszłości, ktoś inny poda Wam pomocną dłoń. Zimowe wieczory są najsmutniejsze, ale samotność trwa dla wielu osób przez cały rok. Dzięki Waszej serdeczności, promyk słońca , promyk z Waszego serca może dać radość drugiemu człowiekowi. Uczyńcie to a i Wam zrobi się cieplej na duszy!!!!!!




Miejska biblioteka w Wallington 

Monday, January 30, 2012 9:30:00 PM

Biblioteka mieści się przy 92 Hathaway Street. Chciałabym zachęcić wszystkich do korzystania z tej tak bardzo pożytecznej dla każdego z nas placówki. Biblioteka w Wallington należy do "Bergen County Cooperative Library System (www.bccls.org)", który łączy ze sobą 75 publicznych bibliotek i posiada aż 6 milionow volumenów (książek), DVD, CD, książek w wydaniu audiowizualnym. Z takiej właśnie skarbnicy, może korzystać każdy z nas.

Jeśli jesteśmy zainteresowani tą propozycją, czyli - www.bccls.org-  na początku powinniśmy  zapisać się do lokalnej biblioteki, dostać kartę i numer PIN, który jest niezbędny, kiedy chcemy wypożyczać książki czy też DVD poprzez internet. Jak wygląda ta procedura? Bardzo czytelnie.  Lokalna biblioteka dostaje Wasze zamówienie, nastepnie zawiadomi Was albo pocztą emailową albo telefonicznie. Poszukiwana przez Was książka, płyta, kaseta będzie gotowa do odbioru. Jednorazowo możemy zamówić aż siedem pozycji. To wyjątkowo bogata oferta. Jeżeli zbliża sie termin zwrotu wypożyczonych przez nas pozycji, a chcielibyśmy dokonać prolongaty czyli przedłużenia terminu zwrotu, łączymy się z systemem i na website znajdziemy wszelkie wskazówki. Proszę pamietać, że na przykład najbardziej poczytne pozycje, będą obwarowane konkretnymi terminami ale wiele innych będzie dla Państwa dostępnych w przedłużonych terminach.

Jak możemy skorzystać z wyżej wymienionego systemu elektronicznego wypożyczania pozycji z naszej biblioteki:

- na glownej stronie www.bccls.org szukamy  tematycznie, tego co nas interesuje, co chcemy wypożyczyć,

- kiedy wyświetli się nam lista a następnie znajdziemy książkę, DVD, ...itd. to co nas interesuje, czego potrzebujemy, przyciskamy “view all library holdings and/or place a request for this book”,

-  gdy zdecydujemy się na wypożyczenie danej pozycji (książki, płyty itd.), po prawej stronie wpisujemy numer naszej karty  bibliotecznej i wciskamy “continue”,

- nastepnie wybieramy opcję, w jaki sposób pragniemy być poinformowani, kiedy zamówiona przez nas pozycja będzie dostępna w bibliotece. Jak również, kiedy chcemy ją odebrać i wtedy przyciskamy “Submit Request”.

 

6 milinów pozycji w takiej bibliotece, to na prawdę olbrzymi potencjał intelektualny . Myślę, że  każdy znajdzie coś interesującego. Czyli  prarafrazując nasze powiedzenie "dla każdego coś miłego". Ale tym razem powiem, że nie tylko miłego ale też bardzo pożytecznego. Ja osobiście jestem zachwycona bogactwem książek w dziedzinie kulinarnej jak i na przykład robótek ręcznych.

Jednocześnie zwracam uwagę na fakt, że we wspomnianej przeze mnie bibliotece na drugim pietrze znajduje się dział książek w języku polskim.  Chyba to jest najlepsza reklama dla nas Polaków.

Zamierzam w najbliższym czasie rozpocząć akcję pozyskiwania nowych pozycji dla naszej polonijnej sekcji.  Zapraszam wszystkich zainteresowanych do współpracy.

Jednocześnie informuję, że raz w miesiącu odbywają się specjalnie dla dzieci, bardzo ciekawe zajęcia. Są badzo dobrze przygotowane a zarazem bezpłatne, dlatego też korzystajmy z nich.!!!!!!!!!!!!

Godziny otwarcia naszej biblioteki:

Poniedzialek 10:00 a.m. - 6:00 p.m.

Wtorek 10:00 a.m. - 8:00 p.m.

Sroda 12:00 p.m. - 8:00 p.m.

Czwartek 12:00 noon - 8:00 p.m.

Piatek 10:00 a.m. - 5:00 p.m.

Sobota 10:00 a.m. - 4:00 p.m.

(Zamknieta w soboty w lipcu i sierpniu oraz w swieta)

Ludzie listy pisza, cudownie! 

Monday, January 30, 2012 5:53:00 PM

Dzisiaj drukuje list, ktory wlasnie dostalam.

Droga Pani Izabelo,

Kampania Wargackiego oparta byla na pomowieniach, falszywych oskarzeniach i plotkach ( w stylu: jak Kanter zostanie majorem to bedzie zdejmowal krzyze! Do tej pory nie wiem skad niby mialby te krzyze zdejmowac.. czyzby z bogobojnych piersi mieszkanek Wallington?) Niestety, jak wskazuje wynik wyborow kampania ta okazala sie skuteczna, co nie swiadczy zbyt dobrze o umiejetnosci krytycznego myslenia wyborcow oraz myslenia w ogole. Co do frekwencji wyborczej to w Polsce wynosi ponizej 50%  i z roku na rok systematycznie spada, w Wallingtonie polska spolecznosc lezac na kanapie przed tv pozwolila wybrac majora innym.

 Co gorsze,Wallington nie jest unikatowy w biernosci politycznej Polonii, a wrecz przeciwnie, jest  jak najbardziej reprezentatywny dla calej naszej emigracji. I mogloby tak sobie byc bo w koncu w wolnym kraju trudno kogos zmuszac do uczestnictwa w wyborach. Problem polega na tym,ze nasza biernosc jako grupy narodowosciowej ma konsekwencje na szersza skale.  Dlaczego jako Polonia pelnimy marginalna role I nikt nie bierze nas serio ? Dlaczego od lat nie udaje sie przeforsowac ruchu bez -wizowego dla polskich obywateli..itd. No coz sami sobie mozemy na te pytania odpowiedziec, ze sami jestesmy sobie winni. I tak juz od lat podzieleni I skloceni spychani jestesmy coraz bardziej na peryferia spolecznosci amerykanskiej, a ‘polish jokes’ sa wciaz jak najbardziej zywe.

Rozgoryczona mieszkanka Wallington

Parada Pułaskiego 2012 

Sunday, January 29, 2012 5:57:00 PM

Nie po raz pierwszy, wybór Marszałków Parady Pułaskiego wywołał mnóstwo komentarzy i oburzenia na ten temat. Czy w ogóle są jakieś kryteria i zasady mianowania, czy wybierania Marszałków?  Czy może po prostu można się samemu ogłosić, zorganizować kampanię?  Mamy tylu wspaniałych ludzi co poświęcają swój czas dla promowania polskości nie biorąc za to ani grosza, ale że nie mają biznesów to o nich cicho.  Są wsród nas dziennikarze, księża, budowlańcy, zwykli ciężko pracujący ludzie, którzy nie szukają poklasku, ale aktywnie udzielają się w życiu polonijnym. To oni powinni iść na czele Parady jako reprezentanci nas Polaków, bo według mnie poświecony czas kosztem swojego życia jest droższy od wszelkich pieniędzy. Obserwuję od lat działalność komitetu Parady Pulaskiego i wydaje mi sie, że pewnego dnia nikt nie pójdzie Piątą Aleją i nikt jej nie pójdzie oglądać jeśli nie zmienią sie zasady wyboru Marszałków, bo ludzie już są zmeczeni i oburzeni.  Amerykanie nie pokazują Parady w telewizji, nie piszą o niej w prasie – a jak rok temu jak napisali to jeszcze błędnie! Dokąd zmierzasz Parado??? 

www.izabelabacza.com

Pustka na trybunach 

Sunday, January 29, 2012 3:24:00 PM

Dlaczego polscy rodzice nie chodzą na mecze swoich dzieci, pytają Amerykanie. Czy ich nie kochają, czy nie mają czasu a może przyczyna jest inna. Chcemy żeby nasze dzieci miały lepiej niż my a już na początku im to utrudniamy. Jak ma się czuć dziecko, które widzi na trybunach rodziców dopingujących jego kolegów ale nie dostrzega własnego taty, czy mamy? Czasami nawet ich nie szuka bo wie, że nie znajdzie. Na pewno jest mu smutno, czuje się inny od reszty a może nawet niesłusznie siebie za to obwinia. To są dzieci u których dopiero rozwijają się emocje i kształtują uczucia. Nigdy nie zapomnę jak spóźniłem się jadąc prosto z pracy na mecz mojego syna, który później mi wyrzucił, że nie widziałem jego dobrego uderzenia na początku meczu.Musimy być razem z naszymi dziećmi na zawodach sportowych. Nie znamy zasad jakiejś gry, nie szkodzi , robimy to dla dziecka a przy okazji się dotlenimy.Nie zasłaniąjmy się tu brakiem czasu i różnymi obowiązkami bo osobiście znam rodzinę amerykańską, gdzie obydwoje rodzice pracują a mimo to nie opuścili żadnych zawodów swoich trojga dzieci. Dwie córki i syn uprawiali lekkoatletykę, baseball, softball, koszykówkę i piłkę nożną a na meczach zawsze byli ich rodzice – obydwoje, mama i tato, czy w zimie, czy w weekend, czy też musieli jechać na mityng do Pensylwanii i tam nocować. Nigdy nie narzekali, uśmiechnięci mokli na deszczu i wspierali duchowo swoje pociechy. Matka oprócz pracy zawodowej chodziła jeszcze na kursy dokształcające. Nasze dzieci są grzeczne, dobrze się uczą i na pewno będą dobrymi obywatelami tego kraju. I jestem pewny, że są kochane przez swoich rodziców. Dlaczego więc nie ma nas na ich meczach?

Gracjan Bacza
Magister Licencjat Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego

Amerykański Football 

Saturday, January 28, 2012 12:42:00 PM

Uwielbiam oglądać amerykański football i gdzie nie pójdę to słyszę jak nasza Polonia strasznie nie tylko krytykuje ale również się wyśmiewa i obrzuca ten sport wyzwiskami.  Ja rozumie, że jesteśmy wychowani na piłce nożnej, którą też lubię oglądać, ale football amerykański to część kultury tego kraju w którym mieszkamy.  Jest to sport naszych dzieci które tutaj się urodziły i wychowały.  Wykażmy troszkę tolerancji i zrozumienia, bo może to tylko kwestia że nie znamy zasad.  Ja po 20 latach ogladania i trzymania kciuków za moją drużynę NY Giants potrafię juz nawet przewidzieć kary.  Poprosiłam męża, też kibica, żeby w skrócie dał nam szybką lekcję tej gry, bo za tydzień juz największy mecz Super Bowl.  Trzymajcie kciuki za NY Giants!

 

Futbol amerykański (football) to najbardziej ekscytujący sport na świecie, gdzie akcja potrafi się zmienić w ułamku sekundy, a wynik trzyma w napięciu do samego końca.  Mecz trwa 4 kwarty po 15 minut. Grają ze sobą dwie drużyny dysponujące trzema formacjami: atakiem, obroną i tzw.formacją specjalną. Atak jednego zespołu zmaga się z obroną przeciwnika, a natomiast formacje specjalne drużyn walczą na boisku w tym samym czasie.  Boisko jest podzielone na 100 jardów na końcach którego znajdują się strefy punktowe. Właśnie przez dojście z piłką to tych stref zdobywa się punkty (touchdown) lub przez kopnięcie piłki do bramki (field goal).  Podstawową zasadą gry jest przejście przez drużynę atakującą minimum10 jardów ( w 4 próbach) na co z kolei nie pozwala obrona przeciwnika.  Ze względu na szybkie tempo meczu jak i sporą ilość przepisów każde spotkanie jest sędziowane przez 7 arbitrów.  Kończący sezon finałowy mecz Super Bowl jest najbardziej oglądanym programem w Stanach Zjednoczonych.

Miłej zabawy!

Gracjan
Zapraszam na moj blog www.izabelabacza.com

Parę faktów 

Thursday, January 26, 2012 10:04:00 PM

Polityczna ulotka oskarżająca Ken Kanter, że nie płaci podatków za dom była kłamstwem, bo płacił i płaci tyle ile mu miasto naliczyło, gdyby nie płacił to by mu dawno zabrali dom.  Poprostu brudna polityka żeby kogoś co im nie pasował zgnoić.  Nie mieli nic na uczciwego faceta to sfabrykowali kłamstwo.  Mogę się założyć dzisiaj, że następnym razem wymyślą coś na mnie, bo już słyszałam, że szpiegi tłumaczą na angielski co ja tutaj pisze i to nasi rodacy!

  • Dlaczego podatki za domy zostały wysłane dokładnie dzień po wyborach?
  • Wszystkie pozycje w mieście dostali ludzie wybrani przez Wargackiego, radni nigdy nie dostali kto i za ile starał się o te pozycje, ani nawet ile ci co dostali te pozycje będą zarabiać.  
  • Pozycja Clerk Typist została przyznana Ilonie Śleszyńskiej, radni nigdy nie dostali kopi resume 13 osób które na tą pozycje składały. W głosowaniu radnych było 3 za, 3 przeciw, wiec decydującym głosem był głos Wargackiego.  
  • Na czele Planning Board stoi Wargacki
  • Na czele Zoning Board stoi jego syn.
  • Sprawozdzania ze spotkań mimo, ze nie są kompletne zawsze zostają przegłosowane większością głosów.  Niestety wszystkie sugestie żeby nagrywać spotkania tak jak to robią inne miasta są od lat bez odzewu.  Dlaczego????? Może dlatego, że im mniej będziecie wiedzieć tym lepiej?....ale dla kogo?

 

Jeżeli chcecie wiedzieć prawdę to musicie przychodzić na spotkania raz w miesiącu.  Jeżeli liczycie, że coś się zmieni na lepsze to radzę przejrzeć na oczy.  Dopóki władza będzie w tych samych rękach co jest od ponad 20 lat, z tymi samymi ludzmi co czują sie komfortowo i bezkarnie to wszyscy będziemy za to płacić.  Nie idąc głosować pomagamy tylko tym co idą i za nas to robią.  Przykre jest to, że tylko pare osób daje z siebie ile może, ale parę to niestety zamało.  Przyszłość miasta zależą od nas wszystkich, ale musimy wszyscy tego chcieć, bo nasza siła jest własnie w tym, że głosując wybieramy tych co o wszystkim decydują.  Tutaj jest nasza największa siła.  Ja dam z siebie ile tylko będę mogła, Celina Urbankowski się od lat stara żeby coś zmienić, ale same nie damy rady.  Następne wybory już w listopadzie.

Page 7 of 9 << < 1 2 3 4 5 6 7 8 9 > >>