Alicja Bachleda-Curuś propaguje oddawanie szpiku



Odkąd ojciec Alicji Bachledy-Curuś zachorował na białaczkę, aktorka żyje na walizkach. Stale kursuje pomiędzy Kalifornią, gdzie mieszka na stałe z synkiem Henrym Tadeuszem oraz Krakowem. W Polsce wspomaga rodzinę i propaguje akcję oddawania szpiku dla potrzebujących.



- Córka jest z nami w kontakcie każdego dnia - potwierdza matka aktorki, Lidia Bachleda-Curuś. Jej tata, Tadeusz Bachleda-Curuś od kilku tygodni leczy się na białaczkę na oddziale hematologii w jednym z krakowskich szpitali. Pilnie potrzebuje przeszczepu szpiku. Zwykle największe szanse na zostanie dawcami szpiku są członkowie najbliższej rodziny. Niestety w tym wypadku, ani szpik Alicji, ani jej brata, nie pasowałby do ojca i doszłoby do odrzutu, jak wynika z badań. Rodzina szuka zatem dawcy niespokrewnionego (tzw."genetyczny bliźniak). Alicja apeluje publicznie o pomoc.


Alicja Bachleda-Curuś w czasie zabiegu, fot. AKPA

- Nie ukrywam, że na początku taka wiadomość przeraża, ale metodą na pogodzenie się z tą sytuacją jest działanie. Trzeba stanąć na wysokości zadania. Trzeba dalej szukać. - mówiła ostatnio w telewizyjnym wywiadzie aktorka.

Gdy Alicja Bachleda-Curuś wylatuje do Polski, jej prawie trzyletni synek Henry Tadeusz zostaje pod opieką ojca, Colina Farrella.

Portalfilmowy.pl trzyma kciuki za powrót do zdrowia!


MG / Show
Źródło: Portalfilmowy.pl