Wideo. Awionetka spadła na autostradę w New Jersey

Pięć osób, w tym dwoje dzieci, poniosło we wtorek śmierć w wyniku katastrofy małego samolotu w stanie New Jersey. Jednosilnikowa maszyna spadła na autostradę numer 287 w okolicach miejscowości Morristwon. Zginęły wszystkie osoby na pokładzie samolotu. Nikt na ziemi nie ucierpiał.

Jak informuje Retuetrs, na pokładzie samolotu typu Socata TBM-700, znajdowało sie dwóch bankierów firmy finansowej Greenhill & Co.: 45-letni Jeffrey Buckalew, który pilotował maszynę, oraz 36-letni Rakesh Chawla. Na pokładzie awionetki leciał także żona i dwójka dzieci Buckalewa. Wszyscy zginęli kiedy z niewyjaśnionych jak na razie przyczyn, przed południem samolot spadł na autostradę międzynastanową numer 287. Maszyna została doszczętnie zniszczona i po uderzeniu w ziemię stanęła w płomieniach.

Według Federalnej Agencji Lotniczej, która wszczęła śledztwo w sprawie katastrofy, maszyna leciała z lotniska Teterboro w New Jersey do Peachtree, niedaleko Atlanty, w Georgii.

Lokalna policja podkreśla, że to cud, że nikomu na ziemi nic się nie stało. Autostrada numer 287 należy bowiem do bardzo ruchliwych.

Według agencji Reutera niedługo przed wypadkiem pilot awionetki poprosił o pozwolenie na wzbicie się na większą wysokość. Chwilę po wydaniu zgody wieża kontroli lotów straciła łączność z maszyną. Według nieoficjalnych infomacji pilot syganlizował także oblodzenie samolotu.

Okoliczności tragedii badają FAA i NTSB.

 

InformacjeUSA.com