• RSS
Thursday, May 31, 2012 6:33:00 AM
Joey Belladonna - trzeci raz w Anthrax
foto: Matthew Rodgers
Póltora roku temu powróciles do zespolu, ale dopiero teraz mozna stwierdzic, ze Wasz comeback byl udany. Co sie zmienilo w grupie od Twojego drugiego odejscia w 2007?

J.B.: Zmienilo sie to, ze teraz wszystko gra doslownie i w przenosni! Dobrze sie ze soba rozumiemy, wspólpraca miedzy poszczególnymi czlonkami zesplu jest swietna. Rozumiemy sie jak lyse konie. Nie marnujemy tez czasu, bo zdajemy sobie sprawe, ze grzechem byloby zaprzepascic taki uklad i atmosfere jaka u nas panuje. Jest w tym cos wyjatkowego. Tworzymy dobra muze i dajemy czadu na koncertach. To wszystko sprawia, ze naprawde dobrze sie bawimy.

Najlepszym potwierdzeniem tego stanu jest zapewne wydanie Waszej 10. plyty. Worship Music to Wasz pierwszy oryginalny material od 2003. Nazwaliscie ja "najbardziej emocjonalna ze wszystkich". Dlaczego?

J.B.: Chyba dlatego, ze przez tak dlugi okres bylismy z dala od tego wszystkiego. Niektórzy dzis pytaja jak nam sie udalo powrócic do zródla po tylu latach, ale ja nie mam jednoznacznej odpowiedzi. W pewnym momencie poczulismy naturalna potrzebe stworzenia czegos nowego i do samego konca album powstawal w taki wlasnie naturalny sposób. Podobala nam sie nasza twórczosc, chcielismy sie nia podzielic z fanami i miec nadzieje, ze oni tez ja zlapia. Bo przeciez o to w tym wszystkim tutaj chodzi.

Okladka plyty Worship Music
Nowa plyta zawiera kilka utworów stworzonych na czesc innych ludzi: od protestujacych na Wall Street, poprzez weteranów II Wojny Swiatowej az do Ronnie Jamesa Dio i Dimebaga Darella z Pantery. Jest tez piosenka p.t.: Judas Priest. Nie za duzo tych odniesien?

J.B.: To jest tak, ze w miare uplywu czasu w czlowieku akumuluje sie duzo mysli i spostrzezen na temat rzeczy waznych i bliskich sercu. Potem to wszystko sie uzewnetrznia kiedy piszesz slowa piosenki. I dobrze, ze tak jest, bo slowa utworów powinny zawierac jakies idee i miec znaczenie.

Metal-rules.com oglosil te plyte najlepsza w roku 2011. Inni krytycy tez byli przychylni: utwór I Am Alive zostal uznany za "diabelsko wpadajacy w ucho" a In the End otrzymal dobre recenzje za "czyste, rytmiczne brzmienie". Który kawalek podoba sie Tobie najbardziej?

J.B.: Wlasnie In the End, z powodu tych wibracji i aury. Jest ona tez swietna do spiewania. Super, ze udalo nam sie wyjsc z czyms takim.

Jednak nie wszystko przy albumie szlo jak z platka. Najpierw wokalista mial byc Don Nelson, a potem John Bush, który otwarcie powiedzial, ze czuje sie zle w tej roli, bo nie bylo go przy tworzeniu muzyki. Ty jednak sie zgodziles?

J.B.: Tak, ja nie mialem nic przeciwko. Zawsze bylem tego zdania, ze powinnismy sie za to zabrac kiedy nadejdzie na to odpowiedni czas. Zajelo nam to ladnych pare lat i szczerze powiedziawszy to nie mam pojecia co robilismy w tym czasie. Wazne jest jednak, ze w koncu doszlismy do porozumienia i od tamtej pory wszystko przychodzi nam juz latwo.

Anthrax w pelnym skladzie:
Frank Bello, Scott Ian, Joey Belladonna,
Rob Caggiano, Charlie Benante
foto: Matthew Rodgers
Wracajac do wokalistów - skad u Was tyle rotacji na tej pozycji?

J.B.: Nie mam pojecia, dla mnie to tez jest frapujace. Zapewniam jednak, ze te zmiany nigdy nie zalezaly ode mnie, ja nie bylem ich zwolennikem. Nie ukrywam, ze bylo mi ciezko kiedy znalazlem sie po drugiej stronie, dlatego teraz nie lubie do tego wracac. Koncentruje sie na muzyce i moich obecnych zadaniach. Mamy to czego szukalismy dlatego przeszlosc trzeba puscic w niepamiec.

Ale te czeste zmiany mialy niewatpliwy wplyw na Waszych sympatyków. Jakis czas temu czesc fanów skrzyknela sie pod haslem: "My chcemy Busha!". Co chcialbys im powiedziec? Czy maja powód ku temu, aby tesknic za Johnem?

J.B.: Nic nie wiem na temat tej kampanii. A Johna nie znam i mnie on nie obchodzi. Nasze style sa jednak na tyle rózne, ze byc moze w tamtym czasie on byl na wlasciwym miejscu? Co sie stalo to sie nie odstanie. Nie patrze wstecz tylko naprzód, bo przed nami sporo pracy.

Do zespolu powróciles pewnego pieknego dnia, podczas pierwszego wystepu w ramach touru Big Four w 2010. Pamietasz gdzie? 


J.B.: Jasne ze tak - w Polsce!

Dokladnie! Jak wspominasz tamten wystep i jaka ocene dalbys polskim fanom na warszawskim lotnisku Bemowo?

Anthrax na Bemowie w 2010
J.B.: Oh, wszystko bylo doprawdy niesamowite! Pamietam jak wyladowalismy w Warszawie i jak nas tam goraco przywitano. Mielismy tez okazje poznac okolice i po czesci historie miasta. A wystep byl czadowy! Te tlumy ludzi! Bylismy tym wszystkim tak oczarowani, ze troche nas to przytloczylo. Dopiero pózniej juz po powrocie dotarlo do nas jak wielkim przezyciem byl ten show.

Podczas wystepu grupy Slayer w Polsce Kerry King powiedzial, ze tylko oni pozostali wierni nurtowi muzyki metalowej. King nazwal tez Metallice pop-bandem i zwrócil uwage na to, ze Megadeth i Anthrax tez maja kilka grzeszków na sumieniu? Co mial na mysli?

J.B.: Jesli chodzi o nas? Nie mam pojecia.

A moze chodzilo mu o Wasza pionierska rap-metalowa wspólprace z Public Enemy? 


J.B.: Wiesz, tez tak pomyslalem, ale przeciez w tamtym czasie próbowanie róznych rzeczy bylo bardzo modne. A my oprócz Public Enemy robilismy jeszcze sporo innych eksperymentów: n.p. odbylismy trase koncertowa z Living Colour. Kiedys to nie stanowilo zadnego problemu dlatego dzis tez nie nalezy robic z tego sensacji.

Juz wkrótce bedziecie mogli sobie wszystko wyjasnic z Kerrym, bo pod koniec czerwca udajecie sie na wspólne tournee z festiwalem Rockstar Energy Mayhem. Innymi gwiazdami beda tam Slipknot i Motörhead. Cieszysz sie, ze bedziecie mieli okazje blyszczec w swiatlach reflektorów razem z Lemmym?

J.B.: Pewnie! Lemmy to bardzo równy gosc. Juz raz z nim wystepowalem z moja Belladonna. W tym roku bedziemy ze soba jeszcze dluzej, bo w listopadzie zaprosili nas do Anglii i damy tam kilka wspólnych koncertów.

Na Mayhem bedziecie gwiazda na scenie Jaegermeister. Waszymi supportami beda As I Die Lying oraz Devil Wears Prada. Jakie rady dalbys tym zespolom? Co maja robic zeby osiagnac sukces?

Jeden z singli z ostatniej plyty 
J.B.: Uff, sporo tego. Najwazniejsze jest to, aby do konca byc wiernym swojemu stylowi i lojalnym swojemu zespolowi. Trzeba takze byc produktywnym i tworzyc muzyke, która ma jakosc. I nie zrazac sie niepowodzeniami, nie przekreslac rzeczy problematycznych, walczyc do konca i do upadlego.

Jaki jest Twój wymarzony sklad personalny Anthraxu? 


J.B.: Nie mam nic przeciwko tym innym gosciom, ale ja lubie Anthrax ze mna w skladzie. Oni byli swietni, ale ja teraz tez jestem w super formie.

Dalej walisz w bebny?

J.B.: Tak, gram na perkusji w mojej cover band tak czesto jak tylko moge. Lubie spiewac, ale fajnie jest tez czasem od tego odpoczac.

W 2001 mieliscie problem zwiazany z nazwa. O co dokladnie chodzilo?

J.B.: Ameryka zostala zaatakowana przez szalenca, który wysylal przesylki pocztowe zawierajace smiertelnie grozne bakterie anthraxu czyli waglika. Ludzie chcac sie dowiedziec wiecej na temat choroby wywolywanej przez bakterie wpisywali w googlu anthrax.com i ladowali na naszej stronie. Stad presja na to, zebysmy zmienili szyld. Ale mimo naszych zartów, ze przemianujemy sie na Basket Full of Puppies (Koszyk Pelen Szczeniat - przyp. TM) nigdy nie zamierzalismy niczego zmieniac. Poza wpisem na stronie odnoszacym sie do bakterii i jej dzialania.

A skad sie wziela nazwa Anthrax?

J.B.: Nie pamietam dokladnie, ale chyba Ian i jeszcze jeden koles natkneli sie na te nazwe w ksiazce do Biologii. Brzmiala wystarczajaco zlowieszczo, wiec stala sie nasza.

Skoro o Ianie mowa - czy uwazasz, ze zasluguje na miejsce w Galerii Slaw Metalu? 


J.B.: Gdyby taka istniala? Mysle, ze calemu zespolowi byloby ciezko sie tam zalapac, a co dopiero jemu.

Ale nie podwazasz jego zaslug dla zesplu?

J.B.: Dla Anthraxu Ian jest szalenie wazny! To nasza baza, oryginalny kawalek puzzli, z których powstala grupa. Mam dla niego cale tony szacunku i podziwiam jego niestrudzony zapal i ambicje. Ciezko pracuje i pcha ten wózek juz ponad 30 lat. Kocham go za to.

30 lat to faktycznie szmat czasu. Jakie wyzwania i trudnosci zwiazane sa z utrzymaniem sie na szczycie oprócz rzecz jasna problemów z jakimi musi borykac sie obecnie metalowy gatunek muzyki? 


J.B.: Musimy byc zwarci i gotowi. Musimy ufac naszym umiejetnosciom i stylowi. Mamy tez sporo doswiadczenia, wiemy co zrobic, aby pokonac droge miedzy punktami A i B. Wiemy jak mamy sie przygotowac, aby móc grac, tworzyc, wystepoowac dzien po dniu. W dzisiejszych czasach trzeba byc pragmatycznym i zdyscyplinowanym.

Czy to prawda, ze sa wsród Was fani Depeche Mode?

J.B.: Wszyscy ich sluchamy. Ale najwiekszym zwolennikem jest chyba Charlie (Benante, perkusista - przyp. TM).

Z jakiego indianskiego szczepu wywodzi sie Twoja rodzina?

J.B.: Moja matka to Irokezka.

Podtrzymujesz jakies indianskie tradycje?

J.B.: Nie, nie mam na to czasu. Ale podchodze do tego bardzo sentymentalnie. To wazny szczegól z mojego zycia i podoba mi sie kiedy ktos zwraca na to uwage.

Na koniec pytanie z innej beczki: jako, ze kiedys byliscie znani jako zartownisie: jakiego koloru sa wlosy Iana Scotta?

J.B.: (po chwili namyslu)...brazowe?

Bede musial to sprawdzic na google. Tymczasem dziekuje za rozmowe.


Rozmawial: Tomek Moczerniuk, Wtorek, 22 maja, 2012

Joey i Anthrax wystapia tego lata na Rockstar Mayhem Festival w okolicach Nowego Jorku!

Oto gdzie bedzie mozna ich zobaczyc:

27 lipca: Susquehanna Bank Center, Camden, NJ - kup bilet
28 lipca: First Niagara Pavilion, Burgettstown, PA - kup bilet
31 lipca: Saratoga Performing Arts Center, Saratoga Springs, NY - kup bilet
4 sierpnia: Toyota Pavilion, Scranton, PA - kup bilet
5 sierpnia: The Comcast Theatre, Hartford, CT - kup bilet