Nie będę się rozpisywać, bo dla mnie to ogromny wstyd żeby nasz polski
kandydat do Kongresu przegrał w najbardziej polskim dystrykcie w Ameryce, żeby
Rabin i hiszpańskojęzyczny kandydat zebrał więcej głosów niż Blase to tylko
świadczy o nas i naszej ignorancji. Po raz kolejny widać jak naszej Poloni
zależy żebyśmy się liczyli politycznie. Zamiast iść z postępem, mieć swoich
ludzi na liczących się stanowiskach którzy by walczyli o Polskę i Polonie to
wolimy siedzieć w domu i narzekać, że namy wizy, że nam świateł nie chcą
zaświecić na Empire State Building, że mamy „polskie obozy koncentracyjne”, że
ballot jest po hiszpańsku i koreańsku, że nikt się z nami nie liczy, że się z
nas śmieją, że opowiadają kawały o Polakach, że Obama nie chce przeprosić…
Jak nie zmienimy podejścia do tego co się dzieje wkoło nas, to będzie tylko
gorzej, nie liczmy na cud że inny będą o nas dbać, każda grupa etniczna walczy o
swoich tylko nie my. Oni wiedzą, że w jedności i solidarności jest sila, a u
nas jej ewidentnie brak.
Tylko w ostatnim miesiącu mieliśmy szanse mieć swojego Kongremena –
przespaliśmy, mieliśmy szanse mieć swoją radną w Garfield gdzie 1/3 mieszkańców
to Polacy, startowała tylko 1 Polka i przegrała. W Morris County startował Polak
też przegrał.
Dokąd zmierzasz Polonio????