Monday, September 26, 2011 1:03:00 PM

Dane statystyczne dotyczące ofiar tak zwanych zaburzeń łaknienia czyli otyłości, bulimii i anoreksji, są wciąż niepokojące. Do wyspecjalizowanych ośrodków leczenia tego typu schorzeń, trafiają już nawet kilkuletnie dzieci a poradnie psychoterapeutyczne zasilają wciąż nieakceptujące siebie i cierpiące z tego powodu osoby w bardzo różnym wieku.

Jaka jest tego przyczyna? – bardzo prosta. Jest to obsesja na punkcie odchudzania a ściślej mówiąc na punkcie własnej, nieidealnej (czytaj niezgodnej z promowanymi przez media wizerunkami kobiet, mężczyzn i dzieci)sylwetki. Czy zatem, istnieje sposób na to, by chcąc zyskać atrakcyjny wygląd, nie wpaść w obsesję na tym punkcie?

Czasy, w jakich obecnie żyjemy, stawiają przed nami wciąż nowe wyzwania, którym niekiedy dość trudno sprostać. Można śmiało stwierdzić, że synonimem obecnej ery stał się ciągły pościg za tym, co promują media i do czego jednocześnie nas zachęcają. Pościg ten, dotyczy niemal wszystkich sfer naszego życia. Ci, którzy sprzeciwiają się takiemu stylowi życia, są na ogół nierozumiani a nawet odrzucani, przez pozostałych członków społeczeństwa. Jak wiadomo życie w pojedynkę jest dość trudne, dlatego też takich „buntowników z wyboru” jest niewielu. Z tego też względu, niemal wszyscy posiadamy w domu sprzęt komputerowy; posiadamy (przynajmniej jeden ale nowoczesny) telefon komórkowy; jeździmy na wakacje do egzotycznych krajów; uprawiamy modne sporty; wysyłamy dzieci na najlepsze uczelnie i … zabiegamy o to, by nasza sylwetka była jak najbardziej nienaganna.

Ten ostatni element, staje się dla większości z nas stylem życia. Dotyczy to przede wszystkim pań i dziewcząt, w różnym wieku. Kobiety, obawiające się o swoją nieatrakcyjność w oczach mężczyzn, wciąż eksperymentują z dietami i środkami na odchudzanie. Niektóre z nich, bardzo szybko tracą kontrolę nad utratą kilogramów i popadają w swego rodzaju obsesję. Podobnie dzieje się z mężczyznami, którzy usiłują osiągnąć promowany przez media „ideał” czyli szczupła i wysportowana sylwetka.

Istnieje jednak pewien „złoty środek”, który pozwala zarówno kobietom jak i mężczyznom, pracującym nad idealną figurą, „zatrzymać się” w odpowiednim momencie. Ta niezawodna metoda to … sposób myślenia i postrzegania siebie przez pryzmat swoich faktycznych osiągnięć a nie tylko i wyłącznie poprzez to, jak wyglądamy czy prezentujemy się przed innymi.

Poza tym, aby uniknąć obsesji na punkcie własnego wyglądu, warto - zanim zdecydujemy się podjąć walkę z naszym zdaniem nadmiarem kilogramów – odwiedzić specjalistę, jakim jest dietetyk. Lekarz pomoże nam, określić faktyczną masę ciała oraz wskaże odpowiednie sposoby na osiągnięcie widocznych efektów. 

Tamara

Comments are closed on this post.