Światowe zapotrzebowanie na amerykańskich pilotów

W tej chwili zatrudniają chińskie, indonezyjskie, koreańskie, litewskie i indyjskie linie. Amerykańscy piloci należą do najlepiej wyszkolonej kadry na świecie stąd takie na nich zapotrzebowanie. Dla pilotów z USA zagraniczne oferty są z kolei atrakcyjne głównie ze względu na szybki awans na pozycję kapitana.

Za sterami boeing MD-83 nigeryjskich linii lotniczych Dana Air, który wczoraj w Lagos  kilka minut po starcie uderzył w jeden z budynków mieszkalnych w zatłoczonej okolicy, siedział Amerykanin – poinformował dyrektor operacyjny linii lotniczych. Nie ujawnił jednak jego personaliów; potwierdził natomiast, że drugi pilot pochodził z Indii, zaś inżynier pokładowy z Indonezji.

Maszyna, jak na standardy afrykańskie należała do dosyć nowych.Wciąż nie wiadomo, z jakiego powodu doszło do katastrofy.

Według konsultanta lotniczego Kita Darby’ego z Peachtree City w stanie Georgia, amerykański kapitan pracujący dla Dana Air należał do elity zarobkowej. Darby twierdzi, że piloci zatrudniani poza granicami kraju zarabiają ponad 100 tys. dol. rocznie; do tego dochodzą różne dodatki. Najatrakcyjniejsza w zagranicznych ofertach jest jednak pozycja. W kraju na zamienienie miejsca pilota na kapitański fotel czeka się od 10 do 20 lat. W liniach lotniczych za oceanem awans jest szybki a uposażenia znaczne.

Czytaj także: Amerykanki za sterami pasażerskich samolotów

Rynek pracy w USA dla doświadczonych pilotów jest znacznie ograniczony; poza tym ze starszeństwem nie idą w parze  finansowe gratyfikacje. Nic więc dziwnego, że amerykańscy piloci śledzą najnowsze oferty pracy na przykład w Chinach, które aktualnie za pośrednictwem międzynarodowego serwisu internetowego Wasinc International szukają 34 pilotów. Air China chce zatrudnić profesjonalistów do samolotów Airbus A330 z zarobkami 4 tys. dol. miesięcznie w czasie przyuczenia oraz 11 tys. miesięcznie plus 4 tys. na koszty życia po odbyciu treningu zawodowego.

Państwo Środka będzie dla pilotów ogromnym rynkiem pracy, bowiem według danych agencji Bloomberg, w ciągu trzech najbliższych lat zamierza ono zatrudnić 16 tys. pilotów. – Znaczna liczba będzie pochodziła ze Stanów Zjednczonych – twierdzi Shen Wei, rekruter z chińskich linii Spring Air.

mb

 

Copyright ©2012 4 NEWS MEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.