Nowy Jork. Koniec z anonimowością w sieci?

Republikańscy ustawodawcy w Stanu Nowy Jork chcą zmusić internautów, aby ujawniali swą tożsamość publikując w sieci komentarze lub blogi. Politycy chcą zrobić to zakazując umieszczania w sieci anonimowych wypowiedzi. Oczyści to według nich język internetu z wulgaryzmów i złośliwej krytyki.

Projekt ustawy S06779 zgłoszonej przez republikańskich członków zgromadzenia stanu Nowy Jork Jima Conte i Deana Murraya nakłada na administratorów stron internetowych obowiązek usuwania wszelkich anonimowych komentarzy i opinii, w przypadku jeżeli zgłoszona zostanie taka prośba. Ustawodawcy chcą w ten sposób położyć kres „nękaniu i gnębieniu” w sieci.

„W czasach kiedy coraz więcej ludzi polega na mediach społecznościowych w zakresie komunikacji i zbieraniu informacji, niezwykle ważne jest aby lokalna legislatura wprowadziła zabezpieczenia przed wykorzystywaniem anonimowości do gnębienia naszych dzieci lub oczerniania lokalnych polityków lub biznesmanów” – przekonuje współautor ustawy Jim Conte.

Pierwotnie inicjatywa zakazu umieszczania w sieci anonimowych komentarzy pojawiła się w 2010 roku, kiedy w nieznana osoba umieściła w sieci informacje, że członek stanowego zgromadzenia Dean Murray dopuścił się przemocy domowej wobec żony i syna. Wkrótce po tym Murray przygotował projekt stosownej ustawy.

Teraz znów zrobiło się o niej głośno. Inicjatywa przedstawiona została na forum stanowego Senatu.

Nie długo czekać trzeba było na głosy krytyki. Eksperci z zakresu prawa konstytucyjnego przekonują, że zakaz umieszczania w sieci anonimowych opinii jest jawnym pogwałceniem pierwszej poprawki do konstytucji USA, gwarantującej wolność słowa.

„Jest wiele dobrych powodów ku temu aby zakazać umieszczanie anonimowych komentarzy, ale także wiele dobrych powodów, aby tego nie robić” – twierdzi profesor prawa Columbia University Tim Wu.

Szanse na to, że ustawa zostanie przyjęta są raczej niewielkie.

mp

 

 

 

Copyright ©2012 4 NEWS MEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.