Legalny pobyt rodziców w USA nie zabezpieczy przed deportacją dorosłego dziecka

Poniedziałkowy wyrok Sądu Najwyższego oznacza, że osoba przywieziona do USA legalnie jako dziecko nie uniknie deportacji po wyroku za przestępstwo kryminalne. Decyzja Sądu Najwyższego całkowicie pokrywa się ze stanowiskiem administracji Baracka Obamy.

Dokument przypieczętowujący podpisała sędzia Elena Kagan, tym samym całkowicie zmieniając stanowisko w tej sprawie zajęte wcześniej przez okręgowy sąd apelacyjny. Rozpatrywał on dwa podobne przypadki, w których skazani w sprawach kryminalnych imigranci próbowali uniknąć deportacji powołując się na legalny czas pobytu ich rodziców, który mógłby być zaliczony na ich poczet.

Sprawy, rozpatrywane przez Sąd Najwyższy, dotyczyły przypadku Meksykanina Carlosa Martineza Gutierreza i  Jamajczyka Damiena Sawyersa. Pierwszy z nich miał 19 lat, kiedy w 2005 roku zatrzymano go na granicy amerykańsko-meksykańskiej w trakcie przemytu nielegalnych imigrantów. Mężczyzna oskarżony o szmuglowanie ludzi dostał nakaz deportacji. Broniąc się przed wyrokiem Gutierrez chciał przekonać sąd, aby do okresu jego legalnego pobytu w USA, jako osoby dorosłej, doliczyć także czas pobytu jego rodziców.

Damiena Sawyersa, legalnym rezydentem USA został w 1995 roku, mając 15 lat.  Jamajczyk stanął przed groźbą deportacji po otrzymaniu dwóch wyroków w 2002 i 2005 roku  za posiadanie narkotyków. Starając się o uniknięcie nakazu opuszczenia kraju starał się, podobnie jak Gutierrez, na wliczenie czasu legalnego pobytu jego rodzicówa na terenie Stanów Zjednoczonych.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami imigranci mają szansę na uniknięcie deportacji, jeśli mieszkali w USA przez okres dłuższy niż siedem lat, z tego przez pięć lat jako legalni rezydenci.

mb

Copyright ©2012 4 NEWS MEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.