Świstak zobaczył swój cień. Przed nami 6 tygodni zimy?

„Przed nami jeszcze sześć tygodni zimy” – przepowiedział w czwartek, najsłynniejszy na świecie świstak Phil z miasteczka Punxsutawney w stanie Pensylwania. Wychodząc z nory Phil zobaczył swój cień, a to oznacza, że wiosna prędko nie nadejdzie. Ale jeżeli zima oznacza pogodę taką, jak w ostatnich tygodniach, to nie mamy nic przeciwko. 

Ceremonia w z okazji przypadającego 2 lutego Dnia Świstaka odbyła się w Stanach Zjednoczonych już po raz 126. Jak co roku obserwowały ją tysiące ludzi, czekających na prognozę na najbliższe tygodnie. Mimo, że czwartek w Punxsutawney był pochmurny, świstak Phil wychodząc ze swojej ogrzewanej norki na wzgórzu Gobbler’s Knob, zobaczył swój cień. Swą prognozę – zgodnie z wieloletnią tradycją – świstak wyszeptał na ucho przedstawicielowi Klubu Świstaka, a ten przełożył ją na język angielski i podał do publicznej wiadomości. Członkowie Klubu Świstaka twierdzą, że Phil jest nieomylny.

Zupełnie inne zdanie na ten temat mają jednak meteorolodzy. Synoptyk stacji WGN Chicago, Tim McGill mówi wprost, że prognozy świstaka są przyjemną tradycją, ale nic poza tym. „Równie dobrze możemy poprosić żyrafę, aby powiedziała nam jak grać na giełdzie papierów wartościowych. Trafność jej sugestii będzie pewnie równie dokładna jak przewidywania świstaka” – żartuje meteorolog.

McGill dodaje, że prognozy Phila sprawdziły się w 39 procentach.

Złośliwi dodają, że meteorologiczne przepowiednie Phila są równie trafne co prognozy synoptyków, którzy w tym roku w Chicago zapowiadali bardzo ciężką zimę. Tymczasem śnieg spadł w Wietrznym Mieście zaledwie dwa razy, a termometry wskazują bardziej wiosenne niż zimowe temperatury.

mp

InformacjeUSA.com