Hugh Grant nie lubi grać



Hugh Grant twierdzi, że "prawie skończył" z aktorstwem i nie lubi już stawać przed kamerą.
 
51-letni gwiazdor odrzuca większość filmowych zleceń i twierdzi, że pokazywanie się przed kamerą przestało go bawić. Powiedział ostatnio: - Jestem prawie skończony, jeśli chodzi o granie. Czasami coś jeszcze przykuje moją uwagę, ale to by było na tyle. Nie bawi mnie już aktorstwo. Nie pracuję zbyt wiele, choć pewne aspekty bycia na planie ciągle mnie jeszcze pociągają. Lubię towarzystwo ludzi z ekipy. Ale samo pokazywanie się przed kamerą...nie lubię tego.

Hugh Grant, Akpa
Brytyjski aktor wyznaje też, że ludziom, którzy nagminnie proszą go o rady aktorskie, stara się dawać realistyczne wskazówki. Dla magazynu "Britain's OK!" powiedział: - Mam wielu znajomych i kuzynów, którzy przychodzą do mnie po radę, zaczynając: "Chcę być aktorem". To dziwne. Niekiedy są to bardzo utalentowani ludzie, innym razem nie. Tym, którzy są go pozbawieni talentu, nie wiem co powiedzieć. Najsmutniejszą rzeczą na świecie jest widok kogoś kto 30. albo 40. urodziny ma dawno za sobą, a mimo to walczy, by zagrać marchewkę w reklamie telewizyjnej.
 
Zapał aktorski Hugh Granta będzie można ocenić już w październiku, kiedy to do kin wejdzie "Cloud Atlas" z jego udziałem, w reżyserii Toma Tykwera i braci Wachowskich.

MG / Contactmusic
Źródło: Portalfilmowy.pl